Od 2012 system kodów pocztowych w Irlandii
- Wojtek
Rewolucja! W Irlandii wprowadzony zostanie system kodów pocztowych od 2012 roku.
Nowy system kodów pocztowych może sprawić, że ceny nieruchomości w dublińskich dzielnicach D4 i D6 spadną na łeb, na szyję.
Osoby z poza Irlandii mogą nie wiedzieć, że jest to ostatni kraj w Unii Europejskiej i jedyny wśród krajów OECD, który nie posiada narodowego systemu kodów pocztowych.
Jedynie w stolicy - Dublinie istnieje numeracja dzielnic, którą umieszcza się na korespondencji lub używa się pytając o adres. Miasto obecnie podzielone jest na 24 strefy pocztowe – podobnie jak np. Kraków w latach 1950-tych. Parzysta numeracja występuje w Dublinie południowym – tym „lepszym” i droższym, a nieparzysta w północnym.
Szczególnie ważna jest numeracja D4 i D6 dla poziomu cen nieruchomości, które w tych dzielnicach utrzymują się na najwyższym poziomie w kraju. Z powodu logistycznego obecna sytuacja w Irlandii to katastrofa. Dodany i przeliczony nawet po najniższej godzinowej stawce krajowej, czas tracony codziennie przez firmy i osoby prywatne na odnalezienie konkretnego adresu, mógłby w skali roku okazać się astronomiczną sumą. Tyle bowiem tracą wszyscy. Firmy kurierskie, dostawcy, kontrahenci, itp.
W Irlandii do tej pory standardowy format adresu to:
Sean O’Brien
Grattan House
Ballina, Co. Mayo
Co mniej więcej oznacza: szukaj wiatru w polu!
Na czym polega odnalezienie domu Sean-a? Na dotarciu do miejscowości Ballina w Co. (county – hrabstwo – pobrytyjska spuścizna) Mayo i tak jak za dawnych czasów bywało - należy wejść do najstarszego pubu w miejscowości i po prostu zapytać! Barman odpowie: druga w prawo, iść do mostu, za mostem skręcić, dalej do miedzy, za białym domem na rogu skręcić, jeszcze tylko 100 jardów i będzie stał taki duży młyn, za nim 50 jardów idąc przy rzece znajduje się Grattan House.
Taka jest rzeczywistość. Wprowadzenie kodów pocztowych wydaje się jak najbardziej logiczne. Każdy zyska…
Nie tak szybko!
Osoby decydujące i rządzące tym krajem często mieszkają w dzielnicach D4 i D6. Dla nich wprowadzenie systemu kodów pocztowych spowoduje natychmiastowy spadek wartości posiadanych nieruchomości.
Potrzeba wprowadzenia jakiegokolwiek systemu jest jednak bezsprzeczna.
Przed Bożym Narodzeniem 2010 rząd zgodził się na ogłoszenie przetargu na nowy system, który ma być przyjęty i wprowadzony jeszcze przed końcem 2011 roku.
O nowym systemie mówi się od 2002 roku, a oczekuje, że zyskają przede wszystkim firmy, konsumenci oraz służby ratunkowe, poprawie ulegnie wewnętrzna konkurencyjność, uniknie się sporych opóźnień i wymusi produktywność.
Dublińskie „kody pocztowe” powodowały w przeszłości sporo zamieszania. Pierwsze z nich zostały dodane na początku lat 1960-tych. Przed rokiem 1961 ulice w Dublinie przedstawiały jedynie nazwy w języku irlandzkim i angielskim. W latach 1970-tych duże dzielnice zostały podzielone jak np. Dublin 5. Część nabrzeżna pozostała jako Dublin 5, ale spora część w głąb lądu została nazwana Dublin 17.
W latach 1980-tych spore zamieszanie wywołał plan podziału Dublin 6 na Dublin 26. Mieszkańcy nowego kodu Dublin 26 sprzeciwili się w obawie o spadek wartości cen ich nieruchomości.
Czym wyższy bowiem numer, tym bardziej reprezentuje mniej znaczącą dzielnicę i mniej centralną. An Post – irlandzka poczta dokonała jednak sama podziału Dublin 6 na Dublin 6W (od słowa West – zachód). Wschodnia część Dublin 6 pozostała nie zmieniona, bez dodatku w stylu Dublin 6E.
Obecny system numeracyjny nie jest stosowany w niektórych rejonach w Co. Dublin, takich jak Dun Laoghaire, Blackrock, Booterstown, Mount Merrion, Monkstown, Lucan, Swords. Ale jest używany w innych rejonach Co. Dublin, np. Foxrock, Kilshane, Knocklyon i Tallaght.
Nieposiadanie kodu pocztowego jest widziane jako znak większego wpływu wielu mieszkańców Co. Dublin.
Nowy system kodów pocztowych od kilku lat powoduje wiele kontrowersji. Wzór nie został jeszcze przyjęty, a Departament of Communications – Ministerstwo Komunikacji zaznaczyło, że zostanie wybrany system sześciu liter i cyfr .
W Dublinie, kod pocztowy Dublin 4 mógłby się zaczynać jako D04 a do tego dochodziłaby kombinacja liter i cyfr sugerująca lokalizację i okolicę lub drogę. Możliwe symboliki dla innych miast to: GLY dla Galway, CK dla Cork, KKY dla Kilkenny i LM dla Limerick oraz dodatkowo cztery cyfry.
Oczekuje się, że państwo będzie podzielone na 200 miejscowości pocztowych i An Post – irlandzka poczta – będzie odgrywać najważniejszą rolę w kodowaniu 1.7 miliona adresów. Całość ma kosztować 20 mln euro. An Post i Departament of Communications zostali już skrytykowani za przychylność systemowi tak skomplikowanemu. Niektórzy wypowiadają się, że możnaby przyjąć system szerokości i długości geograficznych do kodów pocztowych. Wielu dziwi się dlaczego system bazujący na GPS nie został w ogóle uwzględniony. Niektóre firmy technologiczne stworzyły już systemy nawigacyjne do poruszania się po Irlandii.
Firma GPS Ireland z Cork wprowadziła numeryczny system kodów pocztowych dla całej Irlandii, który mapuje wszystkie geograficzne lokalizacje. System ten pracuje dzięki zastosowaniu algorytmów do irlandzkiej siatki geograficznej z mapującym systemem referencyjnym, który generuje siedmiocyfrowy numeryczny kod. Robocza nazwa to PONC – Position Orienteted Navigation Code. Jednakże nic nie wskazuje, że taki system mógłby zostać przyjęty.
Obojętnie jak ten system nie będzie wyglądać wszystko wskazuje na to, że zostanie on przyjęty w przeciągu najbliższych 12 miesięcy.
Kupujący nieruchomości szybko się przyzwyczają, natomiast mieszkańcom domów ciężko będzie przyjąć nowy system. Wciąż mówi się o snobistycznych mieszkańcach np. Ailesbury Road w Dublinie – przy ulicy tej mieści się m.in. Ambasada RP oraz Rezydencja Ambasadora. Mieszkańcy Ci nadal będą używać pojęcia Dublin 4. Tak czy inaczej, wprowadzenie nowych kodów na pewno więc zawierać będzie pewną dawkę snobizmu.