Wirus Ebola w Irlandii!
- Barbara Kopciewicz
W zeszłym tygodniu udokumentowano pierwszy przypadek śmiertelny wirusa Ebola na terenie Irlandii. Badanie laboratoryjne potwierdziły obawy i przypuszczenia. Ofiarą wirusa okazał się około 40-letni mężczyzna, mieszkaniec Dubina. Przebywał on z wizytą rodzinną w Donegal, gdzie pojawiły się pierwsze objawy choroby. Mężczyzna został zainfekowany wirusem na terenie Sierra Leone położonej w zachodniej Afryce, gdzie przebywał z wizytą służbową. Mężczyzna i jego rodzina podejrzewali, że zaraził się on malarią jednak badania laboratoryjne nie pozostawiły wątpliwości.
Obecna epidemia Eboli rozpoczęła się w marcu w Gwinei i rozprzestrzeniła się do Sierra Leone, Liberii i Nigerii. Część państw zagrożonych ekspansją wirusa, zdecydowała o zamknięciu granic. Ponad połowa chorych- u których potwierdzono obecność wirusa- umiera.
Gorączkę krwotoczną Ebola wywołuje wirus Ebola należący do rodziny Filoviridae - jednoniciowych wirusów RNA. Źródłem są przypuszczalnie owocożerne nietoperze często spożywane w krajach Afryki. Zarazić się wirusem od człowieka można poprzez kontakt z wydzielinami osoby chorej, zwłaszcza krwią.
Objawy początkowo przypominają grypę. Chory odczuwa bóle mięśni, dreszcze, ma również wysoką gorączkę. Później pojawiają się wymioty, bóle klatki piersiowej i wysypka. Pacjent słabnie, następują obfite krwawienia wewnętrzne, z jam ciała, a nawet poprzez pory skóry. Jeśli chory przeżył dwa tygodnie od wystąpienia gorączki, ma szansę wyzdrowieć.
Władze uspokajają. Ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa w Irlandii jest bardzo małe.