Polscy Republikanie w Dublinie!
- Marcin Czechowicz

Spis treści
- 8.Dlaczego za granicą jest nas tak wielu i czy da się zatrzymać ten trend w najbliższym czasie?
P.W.: Przede wszystkim brak warunków do prowadzenia działalności gospodarczej i godziwego zarobkowania w Polsce, brak warunków by wychowywać w Polsce dzieci, jeżeli ktoś ma miesięcznie 350-400 euro, w dodatku jak ich nie otrzyma to będzie czekać 2 lata na wygranie sprawy w sądzie. Nie ma warunków do godnego życia, zakładania rodziny i człowiek szuka po prostu miejsca w innych krajach, w których te warunki są. Polacy zarabiają 3.5 razy mniej, niż w najbogatszych krajach UE, do których wyjeżdżają. Jeśli nie będziemy mieć dobrego, efektywnego Państwa, niskich i prostych podatków, nie będziemy mieć warunków do prowadzenia przedsiębiorczości w Polsce, to Polacy w trosce o siebie i swoje rodziny będą dalej szukać szansy za granicą.
- 9.W 2011 roku w Dublinie był obecny J.V.R, na ręce którego został przekazany list otwarty od Polskich przedsiębiorców w Irlandii, co Pan sądzi o propozycjach zawartych w tym liście?
P.W.: Brak chęci długofalowej współpracy między Polskimi, a Irlandzkimi firmami w Irlandii i innych krajach to efekt lekkomyślności i łatwego mówienia, naobiecywano politycznie powroty Polaków, nie myśląc o tym, co będzie oznaczało składanie tego rodzaju obietnic publicznie w wymiarze międzynarodowym dla tych ludzi, którzy z Polski wyjechali, bo musieli, a wrócić nie planują z powodów przez które wyjechali. Początek listu opisuje prawdziwy obraz sytuacji, która ma miejsce, rząd nie powinien opowiadać, że ściągnie Polaków z powrotem do kraju, tylko powinien wykonać działania, które sprawią, że Polacy sami z radością do tej Polski wrócą, a to niestety się nie wydarzyło. Nie ma warunków do powrotu, a jednocześnie utrudniono życie tym, którzy sobie dobrze radzą za granicą. Wiadomo, że Polska drugą Irlandią się nie stanie – chyba, że po to by zaliczyć bankructwo.
Natomiast jeśli chodzi o propozycje przedsiębiorców z Irlandii, aby utrzymać świadczenia socjalne w początkowym okresie działalności firmy, to jest ona trudna do zrealizowania, bo w Polsce nie ma tak rozbudowanego systemu świadczeń społecznych jak w Irlandii, właściwie nie ma czego zachowywać, w kilka miesięcy po utracie pracy, człowiek przestaje otrzymywać jakiekolwiek wsparcie, jakiekolwiek zasiłki, poza tym zasiłki to 500zł, co nawet nie wystarcza na czynsz. Obiecywanie utrzymania tego rodzaju zasiłków, w sytuacji w której wiadomo, że nie ma na to pieniędzy byłoby po prostu nieodpowiedzialne, za to pozostałe kwestie są do realizowania - tylko musi się zmienić rząd, z rządu traktujących Polaków jak złodziei, na rząd który nie będzie ich szarpać, nękać i gnębić – to stworzą dobrobyt w Polsce i będzie znacznie lepiej, niż jest obecnie.
- 10.A współpraca z już istniejącymi firmami za granicą?
P.W.: Jeżeli stworzymy warunki, które nie będą dyskryminowały tych którzy wyjechali za granicę, to oni sami będą chcieli inwestować w Polsce, bardzo często dzieje się tak, że Polski rząd chce opodatkować pieniądze, które się zarobiło w Irlandii czy w innych krajach i każe za ściąganie takiego kapitału do Polski min. podatkiem PIT, a z drugiej strony daje zachęty, narzędzia administracyjne dla globalnych koncernów, które rozważają inwestycje w Polsce; jest to nierówne traktowanie tych milionów Polaków, którzy wyjechali, wspierają swoje rodziny i gotowi są inwestować w Polsce, mówi im się: „Jak zainwestujesz w Polsce, to w nagrodę nałożymy Ci podatek na te pieniądze, bo powinieneś odprowadzić od nich podatek również w Polsce", ale z drugiej strony daje się gigantyczne ulgi dla korporacji, które pod względem ekonomicznym robią praktycznie to samo. Polska była Zieloną Wyspą, była w relatywnie dobrej sytuacji na mapie Europy, właśnie dzięki tym miliardom złotych, teraz liczonych w dziesiątkach, które trafiają do naszego kraju za pośrednictwem ponad 2 mln Polaków, którzy ciężko pracują poza Polską. Dzięki temu przetrwaliśmy ten najtrudniejszy w Europie okres kryzysu.
Czytaj dalej...