Google planuje zapewnić globalny dostęp do Internetu
- Paulina Bednarczyk
Projekt będzie kosztował firmę ponad 1 mld dolarów i wprowadzi na orbitę Ziemi satelity, krążące na niższych wysokościach niż te, na których znajdują się tradycyjne konstrukcje tego typu. Dzięki temu zostanie zapewniony dostęp do Internetu nawet w najbardziej odległych częściach świata.
Google zdecydowało zainwestować w satelity zapewniające dostęp do Internetu na całym świecie. Projekt będzie kosztował firmę ponad 1 mld dolarów, ale dzięki niemu cała Ziemia zostanie objęta zasięgiem sieci internetowej.
Przedsięwzięcie wstępnie ma na celu wprowadzenie 180 małych satelitów o dużej pojemności, które będą krążyć wokół naszej planety na niższych wysokościach niż tradycyjne satelity. Będą one ważyć mniej niż 250 kg i obejmą zasięgiem cały glob. Szacuje się, że całkowita cena projektu zamknie się w 3 mld dolarów. Kwota ta zależy od dalszych etapów przedsięwzięcia, jak dotąd wiadomo, że pierwszy krok będzie kosztował 1 mld dolarów, co do reszty – okaże się dopiero po dokładniejszych analizach.
W zespole projektowym pracuje około 20 osób, a na ich czele stoi założyciel komunikacji satelitarnej O3b Networks, Greg Wyler. Satelity są częścią ogólniejszego projektu Loon, którego twórcą jest Google. Celem jest doprowadzenie Internetu do odległych regionów Ziemi poprzez balony wysokościowe. Równie dobry i zbliżony ideowo projekt posiada Facebook. Był on zainteresowany firmą Titan Aerospace oferującą zasilanie energią słoneczną jednak Google przejęło ją za nieujawnioną kwotę.
Mimo wszystko cel pozostaje ten sam – rozszerzenie zasięgu i liczby użytkowników sieci internetowej na świecie. W rezultacie, firmy chcą dotrzeć do rynków dotychczas nieosiągalnych, na których łatwo będzie rozpocząć działalność i które zapewne chętnie wykorzystają nowe możliwości. Poprzez doprowadzenie Internetu do takich obszarów, więcej osób zacznie z niego korzystać, a to z kolei przyczyni się do wzrostu dochodów firm.