Kalendarz Pirelli po irlandzku
- Urszula Broś
Włochy szczycą się swoim kalendarzem Pirelli, a po raz kolejny Irlandia zaskakuje Kalendarzem Farmerów.
To już piąta edycja Kalendarza Irlandzkich Farmerów. Niewątpliwie kraj może się pochwalić bogactwem przyrody, a nie dostarczałaby ona człowiekowi dodatkowych korzyści, gdyby nie praca rąk ludzkich i wytwory z nią zwiazane. Eksport tych produktów to główny czynnik wzrostu dla irlandzkiej gospodarki, stąd bardzo ważną dla całego kraju jest praca ludzi właśnie w tej profesji.
Kalendarz Irlandzkich Farmerów 2014 jest pracą charytatywną. Przedstawia 13 zdjęć przepełnionych humorem i dystansem do siebie, cech charakterystycznych dla każdego prawdziwego Irlandczyka. Wśród nich znajdziemy przedstawicieli: Wexford, Westmeath, Tipperary, Roscommon, Kilkenny oraz Armagh.
Autorem fotografii jest Ian Shipley, twórczynią kalendarza Ciara Ryan. Podkreśla ona, że zainteresowanie kalendarzem jest co raz większe i zamówienie na jego egzemplarze otrzymała z tak odległych miejsc jak: Australia, Hong Kong, Republika Południowej Afryki czy USA, ale również z pobliskich krajów Europy jak Francja, Polska, Niemcy czy Wielka Brytania.
Koszt kalendarza to 10 euro. 25% z każdego sprzedanego egzemplarza będzie przekazane bezpośrednio do irlandzkiej organizacji charytatywnej Bóthar. Działa ona od 1991 roku, pomagając rodzinom, jak i większym wspólnotom przezwyciężać problem głodu i ubóstwa poprzez zapewnianie im stałej pomocy. Wspiera rozwój produkcji zwierzęcej w kraju, również dokształcając ludzi poprzez szkolenia w tym zakresie.
Kalendarz jest już dostępny w sprzedaży. Można go zamówić poprzez stronę: www.farmercalendar.com, jak również kupić w sklepach Easons lub Calendar Club.