Menu
logo irlandia.ie

Podróż irlandzką koleją drożeje

Share

Dwie trzecie taryf biletowych na irlandzkiej kolei - Iarnród Eireann - drożeje od 1 lutego 2012.

Ceny biletów za podróż irlandzką koleją, które w porównaniu z cenami w innych krajach rozwiniętych i tak należą do jednych z najwyższych, będą podniesione.

 

 

irish-rail-600

 

Od wielu miesięcy na kolei szukano pretekstu oraz pracowano nad sposobem wprowadzenia podwyżki cen biletów, tak aby nie było to widoczne wprost lub aby wyglądało “łagodniej”.

 

Tak więc sposób wprowadzenia podwyżki to skasowanie wielu promocyjnych taryf - co dziwi - bo właśnie “na Zachodzie” to taryfy promocyjne zarabiają najlepiej i generują najwięcej gotówki.
Od 1 lutego 2012 pozostaną dostępne jedynie bilety: 1-dniowe, 1-dniowe powrotny i 30-dniowe powrotne. Bilety 1-dniowe będą tańsze niż 1-dniowe powrotne, a 1-dniowe powrotne będą tańsze niż 30-dniowe powrotne.

 

Kto mieszka w Irlandii prawdopodobnie z sentymentem będzie wspominać promocyjne bilety z małych, oddalonych irlandzkich “pipidówek” w połączeniach ze stolicą - Dublinem, wielokrotnie o ponad połowę tańsze niż w połączeniach stolicy z “pipidówkami”.

 

Do tej pory do miejscowości położonych 30min podróży pociągiem ze stolicy płaciło się niecałe € 20 w jedną stronę - w tym kierunku nie było promocji, a z tych małych mieścin do stolicy np € 14 w dwie strony - na promocji, za bilety kupowane na stacji kolejowej.

 

Dla porównania przebycie odległości koleją 30-60 minut w wielu krajach “rozwiniętych” kosztuje w granicach € 2-15. Są to najczęściej taryfy “lokalne”/”promocyjne” - często “dogadane” z lokalnymi władzami, co by życie ludziom ułatwić i umożliwić tańsze przemieszczanie się do i z pracy przy większych odległościach.

 

Zarząd Iarnród Eireann informuje, że wprowadza taryfy biletowe zależne jedynie od długości trasy. Czym dłuższa odległość - tym droższy będzie bilet.

 

Tak, tak - w Irlandii do tej pory nie obowiązywały podstawowe taryfy oparte na zasadach takich jak niemal w całej Europie. Więc to wytłumaczenie wydaje się świetne - zrobimy w Irlandii tak jak w Europie!

 

Skąd nam, Polakom, znajome wydają się podobne tłumaczenia?

 

Podejście zarządu irlandzkich kolei wydaje się tym bardziej irracjonalne, gdy weźmie się pod uwagę dzisiejszą sytuację ekonomiczną na wyspie. Tym bardziej wydawałoby się, że należy wprowadzać specjalne “promocyjne” ceny biletów, aby zachęcić większą liczbę osób do korzystania z kolei.

 

Ceny biletów na kolei będą także od lutego zależne od prędkości pociągu jaki wybraliśmy na swoją podróż. Najdroższe będą pociągi ekspresowe (Express), a tańsze w klasach ekonomiczna 1 (Economy 1) i ekonomiczna 2 (Economy 2).

 

Nowe taryfy będą posiadać stawki najwyższe jakie mogą być oferowane w Irlandii.

 

Urząd Transportu Narodowego - National Transport Authority - zaakceptował nową strukturę cenową zależną od długości trasy.