Odwieczny problem z wydobyciem końcówek produktów z butelek rozwiązany
- Paulina Bednarczyk
Nauka przychodzi z pomocą w rozwiązaniu odwiecznego problemu, związanego z wydobyciem resztek różnych produktów z ich plastikowych butelek lub tubek. Według wstępnych badań, nowy pomysł ma duże szanse na przyjęcie się wśród producentów.
Jednym z najbardziej frustrujących uczuć na świecie jest dostanie się, lub próby dostania się, do pozostałości ketchupu lub innego produktu z jego butelki. Na szczęście, pojawił się pomysł, który wspomniany problem z sukcesem rozwiązuje i pozwala z łatwością wykorzystać kupowane produkty do ostatnich kropli.
Wszystko opiera się o powłokę, nazwaną LiquiGlide, która może utrzymywać wnętrze pojemnika w stałej wilgoci, która umożliwia łatwe wysunięcie zawartości na zewnątrz. Spójrzcie jakie proste jest wydobycie resztek majonezu z butelki pokrytej tą właśnie powłoką…
Substancja została wynaleziona w 2012 roku, przez profesora Kripa Varanasi oraz jego grupy studentów z MIT. Utworzyli oni swoją własną firmę, która obecnie zyskuje na popularności wśród producentów produktów konsumenckich.
Dlaczego tak trudno?
Powodem, dla którego tak trudno dostać się do produktów takich jak klej czy też płynne przyprawy z pojemników, w których są zamknięte jest fakt, że są cieczami lepkimi, które nie mogą wydostać się na zewnątrz bez uprzedniego, mechanicznego zmuszenia ich, które wiąże się z silnym naciskaniem pojemnika.
Kiedy tego rodzaju ciecze przepływają przez rury lub butelki, warstwa produktu przemieszcza się z różnymi prędkościami i tworzy tarcie, któremu towarzyszy lepkość. Warstwa na samym środku pojemnika płynie najszybciej, gdyż nie posiada styczności ze ściankami butelki, do których przywiera.
Ideą LiquiGlide jest stworzenie dodatkowej warstwy pomiędzy ścianką pojemnika a produktem zamkniętym w nim, która ułatwi wyślizganie się go na zewnątrz. Powłoka ta jest ciekła, która przywiera znacznie mocniej do ciał stałych niż innych cieczy, więc kiedy jest wprowadzona do wnętrza pojemnika, produkt może łatwo przez niego przepływać, bez tworzenia tarcia i lepkości.
„Nie kwestionujemy praw fizyki, ale skutecznie im przeciwdziałamy” – mówi jeden ze studentów z MIT, Dave Smith.
Więc czym tak naprawdę jest LiquiGlide?
Odpowiedź zależy od rodzaju płynu i pojemnika, z którymi mamy do czynienia. Dla pojemników, w których zamykane są produkty spożywcze, powłoka jest wykonywana z materiałów jadalnych, takich jak rośliny, dzięki czemu nie ma ryzyka, że do pożywienia przedostają się jakieś szkodliwe elementy.
Poza tym, że dzięki pomysłowi likwidowany jest problem frustrujących starań o wydobycie resztek produktów z ich pojemników, LiquiGlide redukuje również liczbę odpadów. Dzięki zastosowaniu rozwiązania, ludzie nie będą marnować resztek produktów, klejów, farb, przypraw, dodatków i innych, ponieważ w łatwy sposób będą mogli dostać się do ich ostatnich kropli.
Oryginalnym powodem, dla którego zaczęto prace nad LiquiGlide, nie był problem z wydobyciem resztek ketchupu z jego plastikowej butelki. Profesor Varanasi myślał o zastosowaniach przemysłowych, głównie o bardziej efektywnym pompowaniu różnego rodzaju paliwa i olejów. Jak na razie, firma odniosła znaczący sukces w produkcji konsumenckiej, ale będzie kontynuować swoje prace i ma w planach poszerzenie obszaru, w którym pomysł będzie funkcjonował.
Prawdopodobnie w tym roku pojawią się na półkach sklepów pierwsze produkty spożywcze z udoskonalonymi pojemnikami, a do końca 2017 przewiduje się także wprowadzenie wyposażonych w LiquiGlide tubek z pastami do zębów.