Irlandzki Serwis Transfuzjologii boryka się z problemem anemii wśród dawców
- Paulina Bednarczyk
Wprowadzone ponad rok temu testy krwi, prowadzone na irlandzkich dawcach krwi wykazały, że w czasie od lipca 2014 roku, pojawił się i został zidentyfikowany problem dotyczący niedoboru żelaza wśród dawców.
Test służy do sprawdzenia poziomu hemoglobiny u potencjalnych dawców krwi. Doktor William Murphy, dyrektor medyczny i naukowy w Irlandzkiej Służbie Transfuzji Krwi, zaznaczył w wywiadzie z RTE, że sprawdzono testem 945 dawców krwi, zanim zostali wprowadzeni w system dawstwa i oddali krew.
Jak się okazuje, całkiem niedawno okazało się, że test nie objął pewnej grupy dawców, głównie kobiet, które borykały się z problemem niedokrwistości. Dr Murphy powiedział, że osoby te powracały do ośrodków transfuzji i oddawały swoją krew pomimo faktu, że posiadają zaniżony poziom żelaza w jej składzie. Taka sytuacja wyszła na jaw, gdy jeden z dawców skontaktował się punktem transfuzji i udzieliła informacji, że z powodu swojej niedokrwistości musiała udać się do lekarza rodzinnego. Kobieta podeszła z rozsądkiem do sprawy i została pochwalona przez personel ośrodka poboru krwi. Jak wynikało z jej wypowiedzi, oddawała krew zaledwie tydzień wcześniej i nie chciała, aby jej próbka była powodem czyichś problemów zdrowotnych.
Podobny przypadek miał miejsce w Niemczech, gdzie ujawniono, że dochodziło do poborów krwi od osób z niedokrwistością. Tamtejsze punkty transfuzji były nieświadome nieodpowiedzialności ludzkiej dopóki irlandzkie jednostki nie skontaktowały się z nimi i nie przedstawiły realiów, z jakimi przyszło im się zmierzyć.
„To jest bardzo zastanawiające, dlaczego ludzie są tak nierozsądni. Sprawa jest poważna i w tego typu kwestiach liczyliśmy na to, że honorowi darczyńcy będą uważni. Z drugiej strony zezwoliliśmy na pogłębianie się problemu anemii wśród nich, niedostatecznie dbając o ich uprzednie, dokładne testowanie. Dotyczy to głównie dawców, którzy mieli (lub nie mieli) świadomość, że nie powinni byli oddawać krwi, a mimo to robili to i przechodzili testy, które nie skupiały się na niedoborach żelaza” – powiedział dr Murphy. „Duża liczba kobiet spośród omawianej grupy, niedługo po oddaniu krwi popadała w złe samopoczucie, które często było tłumaczone złą reakcją na pogodę lub na złe ciśnienie. Jednak nie każdy przypadek mógł być tak wyjaśniony. W takich przypadkach kobiety, nie wiedząc co im dolega udawały się do lekarzy pierwszego kontaktu, gdzie dowiadywały się o swojej niedokrwistości i możliwe, że o wielu innych rzeczach…”.
Doktor Murphy podkreśla, że dołoży wszelkich starań, aby służby odpowiedzialne za pobór krwi skontaktowały się z każdą osobą, która oddała krew i później odczuwała dyskomfort zdrowotny. Podkreśla, że bardzo ważne jest, aby każda z tych osób udała się jak najszybciej do lekarza, aby uzyskać diagnozę i podjąć się kuracji. Każdy, kto uważa, że omawiany problem może dotyczyć także jego, proszony jest o kontakt pod numerem telefonu: 1850 731 137.
Aktualnie, usługa poboru krwi została zawieszona dla kobiet, które stawiły się w placówce transfuzjologii jako dawca, w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Jednocześnie apeluje się do mężczyzn, aby w tym czasie chętniej i częściej zgłaszali się w punktach dawstwa.