Okrzyki pewnej ilości Czytelników sprawiają, że idę im w sukurs i nadaję niniejszym tej części cyklu porażającą moc intelektualną. Będzie to także samo felieton filozoficzny lub para-filozoficzny.
Polak, bardziej po prawdzie ten w ojczyźnie, ale i na emigracji także, to prawdopodobnie najsmutnieszy, zakompleksiony i pozbawiony dystansu do samego siebie człek na Ziemi.