Menu
logo irlandia.ie

Obalanie mitu 4.2 Jego wina! Jej wina! Ich wina! Ja tu tylko statystuję! czyli odpowiedzialności ciąg dalszy...

Obalanie mitu 4.2 Jego wina! Jej wina! Ich wina! Ja tu tylko statystuję! czyli odpowiedzialności ciąg dalszy...

Moi drodzy czytelnicy, dwa zdania dokańczające sprawy coach vs klient, nim przejdę do klient vs reszta świata i przyrody. Wsłuchując się w mowę werbalną i niewerbalną klienta coach po prostu podąża za nim i zadaje pytania trafiające w sedno. Wypowiadając myśli na głos, zaczynamy skupiać się na rozwiązaniach i sami znajdujemy odpowiedź! I “zawsze dokonujemy najlepszych dostępnych nam wyborów” M. Bennewicz. Coach absolutnie nie powie co mu się wydaje najlepsze dla ciebie bo po pierwsze nie wie, a po drugie tylko ty  to wiesz! Więc trochę więcej wiary w siebie i zaufania!

 

Jeśli np. przyjdziesz...

Ty: Nie mam pojęcia co robić, mam wrażenie, że całe życie wali mi się na głowę! W pracy przybywa obowiązków, co za tym idzie stresu, a w domu żona ma ciągłe pretensje o wszystko i nie potrafimy się absolutnie dogadać.

To coach nie powie ci co masz robić tylko zada pytania typu ( czytaj “typu”, a nie dokładnie/identycznie takie jak poniżej):

1. Co dla ciebie jest najważniejsze w tej sytuacji?

2. Opisz jak wyglądałaby dla ciebie idealna sytuacja?

3. Co pomogłoby ci wprowadzić większy spokój w twoje życie?

4.  Na czym chciałbyś się skupić w pierwszej kolejności ( praca, relacja z żoną, coś zupełnie innego), a co miałoby pozytywny wpływ na twoje życie?

 

Tu należy wspomnieć, że coach dysponuje również narzędziami których opis pominę, a które mają wielkie znaczenie dla dokonania trafnej oceny rzeczywistości oraz dla dalszej współpracy.

Mam nadzieję, że jaśniejsze stało się rozgraniczenie odpowiedzialności należącej do coacha, a tej która leży po stronie dorosłego, zdrowego na umyśle klienta.

 

Chciałabym jednak rozszerzyć trochę odpowiedzialność za swoje życie i decyzje klienta w kontekście innych otaczających go ludzi (bliskich, rodziny, znajomych, współpracowników, zupełnie obcych, polityków itp.).

KLIENT vs RESZTA ŚWIATA.

Podejmując się sesji coachingowych usłyszycie, że coaching pracuje na osobie obecnej, a nie pracuje na osobach trzecich. Jeśli pragniecie cokolwiek zmieniać to możecie zmienić tylko siebie!!A zmieniając siebie, można tylko spokojnie obserwować jak wszystko inne dookoła zaczyna się zmieniać. Ale zawsze należy zacząć od siebie, tylko od siebie! I tu może pojawić się zdziwienie, a u niektórych nawet małe oburzenie bo “ jak to?!! przecież to, że jestem tu gdzie jestem to wina…”, “gdyby nie partner który już w ogóle się mną nie interesuje byłabym szczęśliwa”, “po co się starać tu i tak się nie dorobię bo tu tylko złodzieje i politycy mają”, Ahhh...wszyscy odpowiedzialni za to co nas spotyka tylko nie my, my tu jesteśmy w tym życiu tylko przypadkiem to “ci oni inni” grają główne role i od ich łaski i nie łaski zależy co to z nami będzie. A czy zadaliście sobie kiedyś pytanie typu: Co zależy ode mnie w tej sytuacji? Co ja mogę zrobić aby…?

 

Inni jak inni, o naszym nastroju jeszcze decydują siły takie jak: pogoda, ciśnienie, bo to początek tygodnia, bo to już ostatni dzień tygodnia itd. idp. Hmmm….to tak jak ta zima, która co roku o tej samej porze zaskakuje polskich drogowców.. i kierowców.. i w ogóle wszystkich zaskakuje!

 

Najbardziej dla mnie uderzające jest to jak wielu ludzi nie wierzy w siebie do tego stopnia, że nawet za pozytywne rzeczy obarcza siły nadprzyrodzone,  nie przypisując sobie absolutnie sprawstwa. Mówiąc np. “udało mi się”. Nie kochani, w życiu się nic nie udaje! Ale za to jak już coś się schrzani to z łatwością mówimy “zjebałem to” zamiast “się popsuło”, bo tu już powiecie, że samo to się nic nie psuje, prawda?

 

Proponuję krótkie ćwiczenie dla wszystkich którym się udaje. Stańcie przed lustrem, poprzyglądajcie się sobie przez parę sekund (kto chce to może i dłużej, jeszcze lepiej) a następnie powiedzcie na głos: Zrobiłem/am…….Osiągnąłem/Osiągnęłam…...w miejsce kropek wpiszcie to co zazwyczaj uważacie, że wam się tylko udaje. A gdy zechcecie powiedzieć, że coś schrzaniliście to proszę zamieńcie tę sekwencję na pytanie na głos: po co to się stało? I wymieńcie minimum 3 pozytywne wyciągnięte lekcje. Np. (zaczerpnięty z magazynu “Coaching” napisany przez M. Grzesiaka) oblałeś się kawą w aucie, lekcje na przyszłość: 1. wypiję kawę w domu, 2. kupię zamykany termiczny kubek, 3. w samochodzie będę pił tylko wodę z małej butelki. Moi drodzy czytelnicy stańcie twarzą w twarz, z prawdą tzn z tym, że jesteście zajebiści i bądźcie świadomi swoich sukcesów oraz odbierzcie “innym” moc decydowania o waszej teraźniejszości i przyszłości = weźcie odpowiedzialność w swoje ręce!!

PODSUMOWUJĄC:

COACH vs KLIENT

1. Coach jest odpowiedzialny za postępowanie zgodnie z etyką, kierowanie procesem coachingowym, świadome stosowanie metod, technik, narzędzi, umiejętności.

2. Coach uświadamia klientowi, że jest on zdrową pełną zasobów, kreatywną całością:

odpowiedzialną za swoje decyzje:

  • Co jest dla ciebie najważniejsze w tej sytuacji?

  • Jakie widzisz opcje w związku z omawianym tematem?

  • Jakie są mocne i słabe strony omawianych opcji?

 

odpowiedzialną za swoje wybory:

  • Która z wymienionych opcji najbardziej ci się podoba?

  • która przyniesie ci najwięcej satysfakcji?

  • Którą wybierasz? kiedy i gdzie?

odpowiedzialną za swoje nastroje:

  • Co sprawia, że to co on powiedział tak cię dotknęło?

  • Co dokładnie poczułaś?

  • Co chciałabyś w zamian?

  • Co zależy od ciebie w tej sytuacji?

  • Jaki masz na to wpływ?

  • Co ty możesz zrobić aby to poczuć?

  • Co ty możesz zrobić aby następnym razem uniknąć przykrych emocji?

odpowiedzialną za swoje działania:

  • Co już próbowałeś?

  • Jakie były skutki?

  • Co dokładnie chcesz zrobić?

  • Skąd możesz uzyskać dodatkowe, potrzebne ci informacje?
  • Jaki będzie pierwszy krok?

  • Kiedy go zrobisz?

KLIENT vs RESZTA ŚWIATA

3.  “Nikt nie może mnie skrzywdzić bez mojego przyzwolenia, nikt nie ma takiej mocy!” Byron Katie

4. Kochani czas wziąć życie w swoje ręce i stać się jego głównym bohaterem a nie tylko statystą! Niesamowitym uczuciem jest poczucie sprawstwa za swoje myśli, wybory, decyzje, działania, nastroje! Czuje się wtedy niesamowitą moc która pcha do przodu, zawsze do przodu i tylko do przodu. Czas skończyć obarczać innych odpowiedzialnością za to co nas spotyka i czas zacząć się chwalić, przyznawać i nagradzać za swoje sukcesy i osiągnięcia. Zakończę moim ostatnio ulubionym cytatem “Zawsze jest za pięć dwunasta aż do chwili, kiedy niespodziewanie będzie już pięć po. Teraz jest właśnie za pięć!” M. Bennewicz Tik tak tik tak moi drodzy!!!

 

CDN….

Ostatnio zmienianysobota, 13 grudzień 2014 21:25
powrót na górę