Menu
logo irlandia.ie

Zła pogoda powodem zakupów na ostatnią chwilę?

Share

Christmas Shopping

Jeżeli zostawiłeś zakupy świąteczne na ostatnią chwilę, musisz liczyć się z tym, że w kolejce do kasy możesz stać nawet 20 minut.

Sklepy w Irlandii już od dawna są przygotowane na nadchodzące coraz to większymi krokami święta Bożego Narodzenia. Jednakże dopiero teraz odczuwają natłok klientów, którzy zakup prezentów i artykułów spożywczych zostawiają na ostatnią chwilę.

Na początku miesiąca Retail Ireland ustaliło, że przeciętna irlandzka rodzina wyda na prezenty dla najbliższych około 2450 euro. Oznacza to wzrost o około 600 euro w stosunku do przeciętnych miesięcznych wydatków Irlandczyków. Wszystko to oznacza, że sprzedaż detaliczna w grudniu 2015 roku wyniesie około 4,05 miliarda euro. Stanowi to wzrost o 3.5 procent w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej.

Przemawiając dla thejournal.ie Thomas Burke, dyrektor Retail Ireland powiedział, że: „Ogólny konsensus jest taki, że biznes w tej chwili jest bardzo energiczny” czego skutkiem jest właśnie zostawianie zakupów na ostatnią chwilę. „Wielcy detaliści z centrum Dublina donoszą nam, że w tej chwili w kolejce do kasy trzeba odstać około 20 minut”.

Powstaje zatem pytanie: dlaczego tak wiele osób zostawiło zakup prezentów na ostatni dzwonek? Według ekspertów winna temu jest pogoda, ponieważ przez cały grudzień aura nie za bardzo sprzyjała wyjściom z domów i właśnie to doprowadziło do ciągłego odwlekania zakupu prezentów do ostatniej chwili.

Helen O’Donnell, członkini zarządu Limerick Chamber of Commerce powiedziała, że firmy w Limerick odczuły wcześniej skutki złej pogody, ale obecnie korzystają z profitów, które przynosi im bożonarodzeniowy pośpiech. „Zauważyliśmy, że ludzie po prostu nie robiła zakupów w złą pogodę. To jest naprawdę bardzo ważny czynnik, który skutecznie odstraszał klientów. Miniony weekend był jednak bardzo pracowity dla sklepów w Limerick” powiedziała.

Zupełnie inaczej niż w Limerick przedstawia się sytuacja w Cork. Lawrence Owens, dyrektor wykonawcza Cork Business Association przekonuje, że pomimo fatalnej pogody sklepy w Cork odnotowały „dość spójną” frekwencję na przestrzeni całego miesiąca. „Pogoda do tej pory nie była idealna, ale na ogół sklepy w Cork nie odnotowały spadku klientów w tym czasie. Ludzie pojawiali się w sklepach w miarę systematycznie, aż do dnia dzisiejszego”.

Skoro teraz, wszystko jest jasne i wiemy, że wszystkiemu winna jest fatalna pogoda, nie zrzucimy winy na swoje lenistwo. Można zatem spać spokojnie!