Logo

Kanada coraz bliżej lewackiego totalitaryzmu?

Chociaż konstytucja Kanady twierdzi jasno, że w kraju tym panuje wolność sumienia, to minister edukacji stanu Ontario ma inne podejście do tych kwestii.

 

laurel-broten-canada-minister-educationJej poglądy wydają się bliższe poglądom komunistów, niż urzędnikowi wolnego kraju. Minister Laurel Broten powiedziała, że w myśl obowiązujących przepisów w Kanadzie nie wolno krytykować aborcji, nawet w katolickich szkołach.  

 

Według minister Broten, krytyka aborcji nosi znamiona dyskryminacji kobiet. Bill 13 [tzw. ustawa antydyskyminacyjna - przyp. red.] dotyczy walki z mizogynią, a pozbawianie kobiet prawa wyboru jest być może jednym z najbardziej mizoginicznych działań, jakie są możliwe – powiedziała Broten. 

 

Jak twierdzi portal lifesitenews.com, tego typu wypowiedzi stanowią przykład łamania podstawowych praw Kanadyjczyków i przymuszania ich do progresywistycznej ideologii. 

 

Choć oficjalnie celem Bill 13 była ochrona dzieci przed wykorzystywaniem, to w rzeczywistości ma ono na celu kształtowanie uczniów zgodnie z „jedynie słuszną” ideologią lewicową. 

 

Cel ustawodawców najlepiej oddał poseł parlamentu Ontario – Glen Murray. Podczas debaty nad projektem ustawy odwołał się on do katolickiego nauczania o homoseksualizmie. – Muszę powiedzieć do biskupów, że nie macie już prawa głosić takich sądów – stwierdził. Stanowi to oczywisty zamach na wolność sumienia, zarówno katolików, jak i innych religii szanujących prawo naturalne. 

 

Kanada jest w awangardzie krajów poprawnych politycznie. Uwagę na to zwraca nawet polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jak podaje MSZ na swoich stronach „Na temat mniejszości seksualnych i etnicznych należy wypowiadać się bardzo oględnie; określenia „Indianie” i „Eskimosi” uchodzą za obraźliwe (Indian nazywa się „członkami pierwszych narodów”, Eskimosów – „Inuitami”). Niedopuszczalne jest też “używanie okreżleń wskazujących na dyskryminowanie z powodu pochodzenia lub przynależności”.

 

Niektóre regulacje w Kanadzie sięgają absurdu. Przykładowo policja jest zobowiązana do przyjmowania w
swoje szeregi 30 proc. kobiet, 10 proc. Indian i Eskimosów i 20 proc. innych mniejszości etnicznych. W przypadku zakazu krytykowania aborcji chodzi jednak o coś jeszcze gorszego niż poprawność polityczna – o dusze dzieci, niszczone przez władze Ontario.

 

Źródło: lifesitenews.com

 

---

O Kanadzie i emigracji do Kanady możesz podyskutować na FORUM.

Irlandia.ie