Irish Heart Foundation określa, że poziom świadomości symptomów niewydolności układu krwionośnego pośród mieszkańców Irlandii jest szokująco niski. Najnowsze badanie z Novartis wykazało, że jedynie 7% ludzi zna zagrożenie i potrafi określić trzy podstawowe objawy schorzenia: duszności, obrzęki stawów i zmęczenie.

87% osób uważa wyżej wymienione symptomy za „normalne objawy starzenia się organizmu” i nie zwraca na nie większej uwagi. W badaniach wzięło udział 11 tys. pracowników w całej Europie, mających powyżej 50 lat, w tym 1000 z nich było z Irlandii.

„To szokujące, że tak niewiele osób rozumie, jak realne jest zagrożenie związane z niewydolnością serca” – mówi dr Angie Brown, dyrektor medyczny z irlandzkiego Heart Foundation. „Badania wykazały, że 60% chorych na wspomniane schorzenie umiera w ciągu pięciu lat od pojawienia się pierwszych objawów. Taki wynik jest o wiele wyższy niż przykładowo ten, dotyczący najbardziej powszechnych form raka”.

Badanie wykazało również, że ludzie bardziej boją się innych chorób: udaru, zaawansowanego raka piersi lub jelita grubego, ataku serca a nie niewydolności układu krążeniowego. Dr Brown dodaje, że niewydolność serca ma „ogromny wpływ na nasze możliwości zdrowotne, potrafi osłabić organizm i jego zdolność do radzenia sobie z mniej poważnymi chorobami”.

Novartis, w porozumieniu z NUI Galway, obecnie prowadzi analizy na temat tego, jak dużo będzie kosztować zbyt szybkie starzenie się społeczeństwa. „Terminowe interwencje znacznie poprawiłyby jakość życia pacjentów i przyczyniłyby się do długowieczności. Co więcej, pozwoliły by bardzo dużo oszczędzić państwu” – dodaje dr Brown. „Mam nadzieję, że poprzez tworzenie coraz większej świadomości zagrożenia płynącego z niewydolności serca, będzie można uniknąć dużej liczby niepotrzebnych zgonów”.