Menu
logo irlandia.ie

W Irlandii dużo nowych miejsc pracy

W ostatnich miesiącach coraz więcej dobrych wiadomości na rynku pracy w Irlandii.

Największe i najbogatsze amerykańskie globalne korporacje rozwijają inwestycje na Zielonej Wyspie.

 

Bezrobocie w Irlandii? Dla tych, którzy chcą - czyli z wyboru.


now-hiring

Stale przybywa nowych miejsc pracy w Irlandii, co jest spowodowane skuteczną, stabilną, obliczoną na wiele lat na przód efektywną polityką państwa. Państwa, którego wyedukowani mieszkańcy mają żyć godnie, zarabiając dużo, bazując głównie na tym co unikalnego "wyprodukuje" ich mózg. 

Najwięcej miejsc pracy powstaje w sektorze wysokich technologii oraz usług, z nastawieniem na eksport - dokładnie tak jak zaplanowano.

Jedne z najniższych podatków w Europie, minimum biurokracji, społeczeństwo mówiące po angielsku, uczelnie kształcące studentów na potrzeby XXI wieku, łatwy dostęp do wielojęzycznych specjalistów - najczęściej tutejszych absolwentówi - położenie pomiędzy Ameryką a kontynentalną Europą decyduje o unikalności i niemalejącej atrakcyjności Irlandii.

W Kalifornii prezesi największych światowych technologicznych korporacji, mając w końcowym etapie podejmowania decyzji wybór pomiędzy: Irlandią, Chinami, Indiami a Polską przypominają sobie zachętę - skuteczną reklamę i promocję wesołej, zielonej Irlandii w USA i w tym ostatecznym kilkuminutowym lub kilkusekundowym procesie wybierają inwestowanie tam gdzie według nich jest atrakcyjnie oraz “miło i wesoło”.

Irlandia jest pierwszym krajem Unii Europejskiej, który wszedł w recesję. Najprawdopodobniej będzie też ostatnim krajem, który z niej wyjdzie. Ale czy przeciętnemu mieszkańcowi Zielonej Wyspy jest źle?
To zależy od punktu widzenia, a właściwie od punktu siedzenia wcześniej, tj przed 2008 rokiem. 
Wtedy życie dla większości było luksusowe dzięki wysokim dochodom. Podobnie było w USA, Kanadzie i wielu innych krajach zachodnich.


Porównując sytuację najbiedniejszej warstwy społeczeństwa irlandzkiego do pozostałych zachodnich krajów znajdujących się w recesji dzisiaj można powiedzieć - w Irlandii jest dobrze!

Samodzielnie można zrezygnować z pracy i pójść na zasiłek, który wynosi ok. € 800/mies. Do tego państwo opłaci mieszkanie, dopłaci do mediów, da całkowicie bezpłatny dostęp do opieki zdrowotnej (wraz z bezpłatnymi lekarstwami), zachęci do podjęcia dalszej edukacji, poszukania pracy lub rozpoczęcia własnej działalności. Posiadając w rodzinie dzieci - czym więcej tym lepiej - można liczyć na dodatkowe korzyści, które po przekalkulowaniu udowodnią, że właściwie praca za niskie wynagrodzenie jest nieopłacalna.

W tej sytuacji znajduje się wiele osób i rodzin, których głównym problemem na codzień jest brak pomysłów na spędzenie wolnego czasu oraz deszczowa, depresyjna pogoda.

Być może aby zrozumieć istniejącą sytuację należałoby pomieszkać na wyspie. Rząd irlandzki dba o mieszkańców bardziej niż oni dbają sami o siebie. Daje każdemu możliwość wyboru: praca, bezrobocie, wsparcie w rozpoczynaniu własnego biznesu lub edukacja.

Skąd rząd bierze na to pieniądze?

Irlandzki rząd aby ratować system finansowy (bankowy) przyjął ciężkie warunki pomocy od Unii Europejskiej, Światowego Banku i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Od tamtej pory starannie wypełnia zobowiązania. Irlandia radzi sobie najlepiej ze wszystkich państw Unii Europejskiej dotkniętych recesją. Dużych inwestycji ciągle przybywa, a państwo nie przestaje troszczyć się o mieszkańców. W ramach oszczędności rząd nie pogarsza warunków i poziomu życia mieszkańców Irlandii lecz tnie własne wydatki zwalniając urzędników, stale obniżając wypłaty sektora państwowego oraz upraszcza obsługę petentów poprzez skuteczne wykorzystanie możliwości jakie daje dzisiaj Internet oraz telefon.

Irlandia należy także do wąskiego grona państw, które najefektywniej potrafią wykorzystać finansownie projektów z Unii Europejskiej.

Autostrady zaprojektowano i wybudowano w całym kraju w przeciągu 5-6 lat. Kolej wyremontowała swoje szlaki, dworce oraz perony - dostosowując te ostatnie idealnie do nowego taboru oraz wymieniła wszystkie pociągi na nowe w przeciągu 3-5 lat.

Dzięki stałemu wzrostowi zainteresowania globalnych graczy inwestowaniem w Irlandii - tym samym płaceniem (niskich) podatków na Zielonej Wyspie - przyszłość przeciętnego mieszkańca rysuje się stabilnie.
Przyszłość wygląda lepiej tego, kto inwestuje w siebie i ambitnie zmienia swoją rzeczywistość czy to przez rozwój kariery czy własny biznes.

Mieszkasz w Irlandii? Jak Ty zapatrujesz się na zmiany zachodzące w Irlandii?

Mieszkasz poza Irlandią? Jak postrzegasz Irlandię ze swojej perspektywy?

Dodaj swój komentarz i podziel się tym artykułem ze swoimi znajomymi!

Ostatnio zmienianyczwartek, 14 czerwiec 2012 19:44
powrót na górę